• stadion_1000px.jpg
  • slider3.jpg
  • slider2.jpg
  • slider1.jpg
  • parkwodny_1000px.jpg
  • lodowisko_1000px.jpg
  • hostel_1000px.jpg

Wraz z pierwszymi promieniami słońca sędziowie Radosław Jemielity i Łukasz Skrodzki rozpoczęli I Halowy Turniej Ligi Piłki Nożnej MOSiR Łomża. Do udziału przystąpiło 16 drużyn, rozgrywki prowadzono w systemie pucharowym, a każde ze spotkań trwało 2x10 minut. Już po losowaniu wiadomo było, że nominalnych II ligowców z MLPN sezonu 2019/20 czekać będzie ciężka przeprawa.

 

W 1/16 w dwóch spotkaniach o awansie decydowały rzuty karne. W pierwszym z nich lepiej „9” wykonywał zespół Kuguaru, który po ciężkim spotkaniu z Samorządowcami, mógł cieszyć się z awansu do 1/8. W drugim meczu Elmax Dachy Super Team vs. UKS Trójkąt, zapowiadało się, że do kolejnego etapu wskoczą gracze w pomarańczowych koszulkach. Na wyciągnięcie takich wniosków pozwalał fakt, że w regulaminowym czasie gry, gracze z dawnej „Magny” aż dwukrotnie nie wykorzystali rzutów karnych, co przed finałową „loterią” stawiało ich na przegranej pozycji. Jednak dopóki piłka w grze to wydarzyć może się wszystko. Elmax Super Team zwyciężył w karnych 2:0. W kolejnych spotkaniach obyło się bez niespodzianek. Faworyci pewnie przechodzili przez swoich niżej notowanych rywali: KS Piątnica 1:3 BTS Szymańscy, Mario Trans 0:5 Budownictwo Szydlik, Impork 1:5 Ks Biel Sonarol Jeziorko, UniGlass 5:2 30Plus, Wiźniacy 3:2 Dantex oraz Góralczyk Team 2:3 Demed. Warto wspomnieć, że w ostatnim spotkaniu hattrickiem popisał się Ciuchnicki Mateusz, który obecnie jest najlepszym strzelcem rozgrywek MLPN. Po więcej ciekawostek odsyłamy do wywiadu: http://www.mlpnlomza.ligspace.pl/index.php?mod=Home&ac=NewsDetails&n_id=141.

 

Wbrew pozorom 2/8 spotkań zakończone rzutami karnymi to dużo. Więc jak określić sytuację, gdy w czterech spotkaniach aż w trzech o awansie decydowały „9”? I tak Elmax Dachy Super Team 1:1 Budownictwo Szydlik (zwycięstwo Szydlików, 2:3 w karnych), UniGlass 2:2 Ks Biel Jeziorko (awans UniGlass-u, 2:1 w karnych), Wiźniacy:1:1 Demed (awans Demed-u, 1:2 w karnych). Jedynie w spotkaniu BTS Szymańscy vs. Kuguar ostateczny wynik rozstrzygnięto w regulaminowych 20 minutach. Niespodziewanie zespół prowadzony przez Grzegorza Skrodzkiego wyeliminował tegorocznych mistrzów Halowej Ligi Piłki Nożnej, a bramkę na wagę awansu strzelił Piotr Kosowski.

 

Mecze półfinałowe to spotkania, które można by oglądać w telewizji. Kuguar walcząc o finał starał się kreować jak najwięcej sytuacji poprzez indywidualne dryblingi i szybkie kontry. Trafili jednak na niezwykle silną fizycznie drużynę, która słynie z tego, że jej zawodnicy stawiają na grę twardą i zarazem kombinacyjną. Ostatecznie dzięki wyśmienitej postawie bramkarza Adama Getek, to właśnie „Szydliki” jako pierwsze wywalczyły awans do finału (wynik końcowy 1:3). Drugi mecz to istny rollercoaster, bo jak inaczej określić sytuację gdy z bezpiecznego 0:1 nagle robi się 2:1 i to wszystko w przeciągu dwóch minut. Demed niczym rekin, który wyczuł świeżo upuszczoną krew rzucił się do ataku, z nadzieją, że może jeszcze uda im się wrócić do korzystnego wyniku tego spotkania. Niestety dla zawodników w pomarańczowo-białej szachownicy mimo gry w przewadze nie udało im się odrobić straty.

 

W meczu finałowym spotkały się dwie dobrze sobie znane drużyny. Zarówno widzowie jak i sami zawodnicy wiedzieli, że w tym meczu o zwycięstwie zadecyduje prawdopodobnie to, kto pierwszy strzeli bramkę. Sztuka ta udała się ekipie znanej z występów w granatowych strojach, po prostym błędzie UniGlass otrzymał rzut wolny z około 8-10 metra. Do piłki podszedł Jankowski Adam i Kotowski Karol, na strzał z dystansu zdecydował się ten pierwszy. Mimo, że piłka poszła niemal w środek bramki, to brak ustawionego muru, sprawił że padła bramka. Taki wynik utrzymał się już do końca i poznaliśmy pierwszego zdobywcę Pucharu Halowej Ligi Piłki Nożnej MOSiR Łomża.

 

Celowo na koniec zostawiliśmy spotkanie o 3 miejsce! W szok wprawiła wszystkich postawa Kuguar-u, który szybko wyszedł na prowadzenie w starciu z o wiele bardziej utytułowanym rywalem jakim jest DEMED. Dwie stracone bramki zmusiły zawodników prowadzonych przez Mateusza Ciuchnickiego do zmiany planów na ten mecz. Bramkarza zastąpiono zawodnikiem ofensywnym, który w teorii miał umożliwić szybkie odrobienie strat z początku spotkania. Wbrew założeniom to Kosowski z Kuguaru strzelił kolejną bramkę. Przy wyniku 3:0 wydawało się, że emocje związane z tym etapem rywalizacji już się ulotniły. Nic bardziej mylnego. Po ładnym rozegraniu rzutu wolnego padła bramka na 3:1, trzydzieści sekund później mamy już 3:2. Kolejne ataki sprawiały, że widzowie łapali się za głowy, jak to mogło nie wpaść?! I wtedy nastąpiło coś, czego nie spodziewał się nikt... Przy konstruowaniu jednego z kolejnych ataków pozycyjnychzawodnicy Demedu stracili piłkę na połowie przeciwnika. „Lotny” bramkarz był wysoko ustawiony, w związku z czym próby strzału zza połowy podjął się Paweł Filipkowski i padła bramka na 4:2. W ostatnim z ataków zawodnikom DEMED-u udało się zdobyć jeszcze jedną bramkę, na więcej zabrakło czasu.

 

Na koniec turnieju puchary i nagrody wręczył Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łomży-Andrzej Modzelewski. Najlepszym bramkarzem został Adam Getek, najlepszym zawodnikiem wybrano Piotra Kossowskiego, natomiast królem strzelców został Michał Pardo.

 

Już dziś pragniemy zaprosić na kolejną edycję rozgrywek HLPN, jak i do aktywnego udziału i kibicowania rozgrywkom Miejskiej Ligi Piłki Nożnej MOSiR Łomża, których II runda sezonu 2019/20 zostanie wznowiona już niedługo.

 

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

PŁYWALNIA


ILOŚĆ OSÓB:  0

PARK WODNY

ILOŚĆ OSÓB:  14

NASZE LIGI

Zapisz

Zapisz